niedziela, 21 czerwca 2020

Czy zabawki mogą szkodzić dziecku?

Kiedyś zabawki inspirowały do naśladowania ról społecznych, rodzinnych, do spontanicznej zabawy z rówieśnikami, wnosiły radość, przyjaźń, współpracę,
współzawodnictwo. Aby dobrze się bawić wystarczyła piłka, miś czy rower. Teraz niemal każde dziecko zna lub posiada w domu „markowe” zabawki takie jak Bakugany, Bionicle, kucyki Pony, Hello Kity, Monster High, gry komputerowe, a na wyciągnięcie ręki jest pełna gama bajek i kreskówek na różnych programach telewizyjnych. 




      Jeśli przyjrzymy się bliżej niektórym z nich to dostrzeżemy (np. bohater Hulk), że mają coś z człowieka, coś z bestii, coś z horroru (głowy małp, myszy, krokodyli, czy innych zwierząt), albo są to ludzkie czaszki. Ciało ich zbudowane jest z nadmiernie zbudowanych mięśni, jako podkreślenie siły - najważniejszej cechy mężczyzny. Postawa ich ciała i wyraz twarzy - niezwykle agresywny, dodatkowo wzmocniony jest przedmiotami, które trzymają w rękach jak np. maczugi, czy broń laserowa, aby podkreślić bestialstwo i przemoc.

     Takimi zabawkami najczęściej bawią się chłopcy, a inspirowani zachowaniem bohaterów z bajek, filmów, czy kreskówek próbują powielać je w codziennych zabawach. Przyjmują charakterystyczną mimikę twarzy, sposób ułożenia ciała, gesty, ruchy, wypowiadają określone słowa i podejmują próby walki. Bardzo często chłopcy o tych zabawkach mówią, rysują je, bawią się nimi, nie chcą się z nimi rozstawać, a nawet z nimi śpią.
      Często rodzice mówią, że te zabawki im się nie podobają, ale dziecko je chce, bo mają je wszyscy koledzy, lub są reklamowane, modne, bo nie potrafią dziecku odmówić, lub nie widzą w tym nic złego. Zastanawiamy się nieraz z rodzicem dlaczego są problemy z dzieckiem, a często sam maluch mówi, że śnią mu się potwory, boi się ciemności, lęka się przyszłości, czuje się niespokojne, zdenerwowane lub jest hałaśliwe.

       Oglądanie superbohaterów walczących z czarnymi charakterami promuje wśród chłopców stereotyp macho, który szkodzi ich zdrowiu psychicznemu oraz relacjom, jakie tworzą w rodzinie i z przyjaciółmi - informuje serwis EurekAlert.
Wyniki badań na ten temat zostały przedstawione przez dwa niezależne zespoły naukowców na Dorocznym Zjeździe Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów, które odbywa się w San Diego.

      Jak oceniła kierująca jednym z zespołów psycholog dr Sharon Lamb z Uniwersytetu Massachusetts w Bostonie, dzisiejsi superbohaterowie są ciągle w akcji, nieustannie biorą udział w aktach przemocy, są agresywni, sarkastyczni i rzadko kierują się w działaniu dobrem ludzkości. Popisują się gadżetami i demonstrują swoją męskość przy pomocy broni np. Ironman.

      Wśród zabawek spotykamy i takie, które nawiązują do świata ciemności, śmierci, jak chociażby lalka Monster High i wszelkie akcesoria do zabawy z nią związane. Logo Monster High, producenta tych zabawek, kreskówek, 
odzieży (Mattel) ukazuje trupią czaszkę z różową kokardką, jako symbol śmierci, powszechnie używany przez grupy satanistyczne.

     Także w innych zabawkach czy bajkach zło ukazywane jest jako niewinny diabełek, jako postać pozytywna, która może być przyjacielem dziecka, maskotką, nie może budzić lęku i grozy, a przychodzić na pomoc, gdy się go przyzywa. Przejmuje zadania i cechy zarezerwowane dotychczas tylko dla postaci ze świata dobra. Można powiedzieć, przecież i dawniej w bajkach występowały diabły, czarownice, czarnoksiężnicy, czy dobre wróżki, które posługiwały się magią. Tak, lecz we współczesnych bajkach to główny bohater, z którym łatwo identyfikuje się dziecko, posługuje się magią. Kiedyś magia była przedstawiona jako groźna,
niebezpieczna, a dziś jako coś atrakcyjnego, nawet godnego naśladowania. Dawniej była tylko dodatkiem do fabuły, a dziś stanowi jej główną część. Dawniej świat strachu i ciemności miał swoje znaczenie dydaktyczne i był przezwyciężony przez tryumf dobra, a dziś zło i brzydota są bardzo dosłowne. Przyjrzyjmy się ile na dzisiejszych zabawkach pojawia się symboli ze świata magii, takich jak, pentagramy, trupie czaszki, talizmany, amulety, które nie są bez znaczenia, lecz mają realny, negatywny wpływ na człowieka, jak chociażby laleczki woodoo. Nawet niewinne zwierzątka przedstawia się jako wyobrażenie diabła przez dodanie im rogów np. piesek chi chi Monster, czy kucyki pony-jednorożce lub kotek Hello Kitty.

Oburzające jest to, że ludzie próbują zarobić na niszczeniu wrażliwości dzieci. Obniżają zdolność odróżnienia dobra od zła, niszczą zdolność do współczucia, jak chociażby przez zabawki, których istotą rozrywki staje się zadawanie cierpienia, szkodzenia innym, np. zabawki z serii „Śmierdziele”, Monster High. Niszczą wrażliwość estetyczną dziecka, czyli wrażliwość na to, co piękne a co brzydkie. Ukazują chamskie i grubiańskie zachowania, jako społecznie akceptowane i pozytywne jak „Shrek”. Humor wielu kreskówek opiera się na prymitywnym dowcipie, puszczanie gazów, beknięcia, czy wymioty. Osoby będące autorytetami (rodzice, nauczyciele, starsi, osoby duchowne), przedstawia się karykaturalnie i niepoważnie, jako te, z którymi nie trzeba się liczyć np. „Włatcy Móch”. Wiele zabawek, a zatem zabaw, zamiast wywoływać zainteresowania dzieci przyszłymi zadaniami życiowymi i rolami społecznymi, inspiruje je, aby atrakcyjnie wyglądać (lalka Barbie i jej pochodne) i najważniejsze aby mieć i być. Potrzeba dziś wielkiej czujności rodziców i zdecydowanego sprzeciwu wobec zalewających świat dziecka: zabawek, kreskówek, książeczek obcych dziecięcej wrażliwości. Pojawiająca się w nich brzydota, ciemność, przemoc, śmierć, czy elementy erotyzmu, nie mogą nie budzić obaw rodziców.
   
    Zanim kupicie Państwo dziecku zabawkę, zapoznajcie się wcześniej, czy jest ona dla niego bezpieczna. Spędzajcie z dziećmi jak najwięcej czasu, bo gdy będą miały was, nie będą potrzebowały telewizji, komputera i modnych zabawek. Mówcie swoim dzieciom „nie”, gdy uważacie, że jakaś zabawka lub bajka jest dla nich niewłaściwa. Zaproponujcie im zamiast korzystania z komputera czy telewizji, wspólny spacer, ruch na świeżym powietrzu, pomoc w kuchni, np. wspólne gotowanie czy sprzątanie, gry planszowe, prace plastyczne. Dajcie im przykład swoim zachowaniem, bo chodzi o to, by dziecko nauczyło się spędzania wolnego czasu na różne sposoby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyślij komentarz